No i nadszedł długo wyczekiwany czas... Po pierwsze muszę się pochwalić, że dziś mija 4 lata jak trwamy z tatą H w naszym małżeńskim raju i jest nam z tego tytułu bardzo dobrze:) Po drugie zaś jutro wyjeżdżamy na długo wyczekiwane wakacje... Nic dodać nic ująć. Pogoda dopisuje, nastroje też. Maszyna dostała urlop. Może sobie przez tydzień odpocząć. Dziś czas na pakowanie i rocznicowe świętowanie. A już jutro z samego rana upragniony wyjazd i obiad pewnie już nad naszymi ukochanymi Śniardwami! Na samą myśl mam uśmiech dookoła głowy:)
W tym samym czasie druga połowa LuLajkowej rodzinki będzie oczywiście z Wami:) O to dzielny mały pomocnik i mama na pewno będzie mogła liczyć na jego wsparcie. Niestety na chwilę w zapomnienie odejdą wspólne spacery. Ale po powrocie z wakacji na pewno wszystko nadrobimy. Będziemy wspominać, oglądać zdjęcia. Bo wiecie co? Wstyd się przyznać, ale ja widziałam tyle zdjęć z wakacji O i jego rodziców ile Wy ;( Ale wakacje, jak sami wiecie to czas kiedy duuużo się dzieje. Przyjdą długie jesienne wieczory, będziemy nadrabiać:)
A póki co chciałyśmy pokazać Wam, że LuLajka kocha sprawiać radość nie tylko maluszkom. Nie tylko tulić je do snu i upiększać ich pokoiki:) LuLajka kocha sprawiać radość wszystkim... Ostatnio na specjalne zamówienie powstały piękne poszewki na jasie i literki już nie tylko z imionami maluszków. Zobaczcie sami, jak pięknie z LuLajką można upiększyć swoje mieszkanko:)
A już niedługo wprowadzimy do naszego asortymentu nowość. Zobaczycie sami. Będziemy dalej upiększać:) Będzie też konkurs, ale z nim czekamy aż liczba naszych fanów przekroczy liczbę 500. Co z pewnością nastąpi już niebawem:)
Pozdrawiamy,
LuLajkowe mamy:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz